Opis producenta:
Mineralne cienie do
powiek - są niezwykle wydajne, zawierają czyste pigmenty mineralne, które
wydobywają urodę oka oraz chronią i pielęgnują delikatną skórę powieki. Dzięki
wysokiej zawartości dwutlenku tytanu bardzo intensywnie się wybarwiają, kolory
są nasycone i trwałe. Z kolei tlenek żelaza działa jak optyczny reduktor
zmarszczek. Można ich używać na wiele sposobów:
- na sucho jako cień sypki,
- na mokro jako cień mokry (bardzo intensywne wybarwienie),
- jako pigment do bezbarwnego lakieru do paznokci,
- z wazeliną kosmetyczną jako błyszczyk do ust,
- można mieszać ze sobą różne kolory uzyskując nowe.
- na sucho jako cień sypki,
- na mokro jako cień mokry (bardzo intensywne wybarwienie),
- jako pigment do bezbarwnego lakieru do paznokci,
- z wazeliną kosmetyczną jako błyszczyk do ust,
- można mieszać ze sobą różne kolory uzyskując nowe.
Cena: 25zł / 3g
Ja zapłaciłam znacznie
mniej, ponieważ otrzymałam ten cień wraz z pudełkiem ShinyBox (listopadowym),
który kupiłam za 40zł podczas niedawnej promocji z kodami rabatowymi (swoją
drogą, czy ktoś z Was zdobył wyższy rabat niż 10zł?)
Posiadam odcień 39
Aragonite i tylko na nim będę się
skupiać.
Moja opinia:
Opakowanie: małe zakręcane pojemniczki, które niestety nie
mają sitka, co w przypadku cieni sypkich jest bardzo niewygodne. Chwila
nieuwagi i cień rozsypany. Sama aplikacja jest w tej sytuacji dość utrudniona.
Często mi się zdarza, gdy maluję się na szybko, że cień osypuje się podczas
aplikacji prosto na moje spodnie…
Kolor: używam go jako
bazy pod inne cienie i do rozświetlania wewnętrznego kącika. Bardzo ładnie
wygląda na powiece. Chciałam załączyć zdjęcie. Jednak jakość mojego aparatu jest dość kiepska i nie byłoby dobrze widać. Na szczęście w Internecie można znaleźć dużo zdjęć dobrej jakości. Na sucho cienie tracą na intensywności, na mokro (nakładane opuszkiem
palców) natomiast prezentują się rewelacyjnie.
Trwałość: trzymają się praktycznie cały dzień. W
tej kwestii nie mam im nic do zarzucenia:)
Wydajność: Ze względu na to, że nawet niewielka ilość
mineralnego cienia wystarcza, starczają one na bardzo długo. Co więcej, nie
mają daty ważności!
Podsumowanie: ogólnie jestem z tego cienia bardzo
zadowolona. Może nie dałabym za niego tych 25zł ale w cenie w pudełeczku
ShinyBox jak najbardziej! Jest to jeden z lepszych ceni jakie miałam w tym
przedziale cenowym.
Na koniec nie byłabym sobą, gdybym nie wspomniała o konkursie organizowanym na stronie extraprodukt.pl, w którym do wygrania są między innymi cienie mineralne. Co prawda nie La Rosa, a Jane Iredale, ale myślę, że też warto spróbować:)
Wykonaj zimowy makijaż. Zainspiruj
się kosmetykami Jane Iredale ze strony www.e-fontanna.pl. Może to być zwykły opis makijażu
lub zdjęcie – pomysł zależy od Was.
Przejdź do konkursu
Mam identyczny cień. Rzeczywiście najbardziej przeszkadza mi jego osypywanie się. Miałam wczoraj studniówkę i chciałam sobie poprawić makijaż w trakcie. Miałam czarna sukienkę... ale przynajmniej ładnie się mieniła:)
OdpowiedzUsuńCzyli nie było tak źle!;p
Usuńnie miałam go, ale 25 zł to dla mnie też za dużo :) Ale fajnie, że sprawdził się u Ciebie :)
OdpowiedzUsuń